Mieszkamy blisko lasu więc wybraliśmy się na grzyby. Pierwsze w tym roku, gdyż do tej pory było bardzo sucho. Pogoda była piękna i z radością chodziliśmy szukając grzybków. I udało się. Chłopaki mieli więcej szczęścia …albo lepsze oczy do wypatrywania. Ale dziewczyny też trochę zebrały. Radości było sporo.